Praca, praca, praca

Bolek

Jestem biedny jak mysz kościelna. Aby sobie pozwolić na przyjazdy do Torunia potrzebuję pieniędzy których nie posiadam. Z resztą nie tylko na to potrzeba forsy. Czy ktoś z was zna kogoś kto poszukuje tłumacza? Mógłbym się zająć też inną pracą, ale wolałbym jednak pozostać przy swoim zawodzie. Może nasi starsi członkowie znają kogoś, lub też sami prowadzą działalność w której mógłbym się przydać?
Piszcie na facebooku, gadu-gadu, dzwońcie. Już nie mam pomysłów gdzie szukać ;x

Gajowy

Pfr... Sorry Boluś, nie pomogę. Na Twoim miejscu schowałbym dumę w buty i zaczął zarabiać gdziekolwiek. Nie mówię że to dobre rozwiązanie, ale ja tak bym zrobił.

Osobiście też pomału przymierzam się do poszukiwań pracy. Trzeba gdzieś przezimować, bo zły sezon się zbliża dla alpinistów Razz

No chyba że spadnie duuuużo śniegu Wink

Vergesso

Nikt dziś roboty nie znajduje w zawodzie Razz

Bolek

Co ty. Gdziekolwiek też szukam. Też nie ma. Gdybym chociaż miał prawo jazdy sprawa wyglądałaby inaczej.

Gajowy

Albo uprawnienia do lepienia Kebabów Razz

Bolek

Gajowy a może u ciebie na mieści ktoś potrzebuje przystojnego tłumacza? : D

Gajowy

Bolek

Nie, niestety ;x

Łyżwa

proponowałbym zrobić tak jak w krajach rozwiniętych, czyli

masz 2 opcje

a) idziesz do pierwszej lepszej pracy by mieć tak potrzebną forsę Smile

a w wolnej chwili szukasz innej, lepszej wg Ciebie pracy

b) zakładasz swoją firmę świadczącą usługi, które umiesz (opcja trudniejsza)

tak czy siak powodzenia!!!