Toruńskie Imperium STAR WARS
Toruński Fanklub Star Wars
FAQ
::
Szukaj
::
Użytkownicy
::
Grupy
::
Galerie
::
Rejestracja
::
Profil
::
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
::
Zaloguj
Forum Toruńskie Imperium STAR WARS Strona Główna
»
Ogólnie o SW
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy fanklubowe
----------------
Regulamin!
Strefa nowych! Tu zapraszam osoby chętne do współpracy!!!
Ogłoszenia, spotkania i wyjazdy
Zaprzyjaźnione Fankluby i Organizacje
Pomoc i współpraca!!!
Pomysły ;)
Twórczość Fanów
Galeria Fanklubu
STAR WARS
----------------
Ogólnie o SW
Książki, czasopisma i komiksy...
Gry
STAR WARS RPG
Muzyka
Ciekawe stronki
Filmy
Różności
----------------
Ogólnie o wszystkim (Dział NIE- SW)
Okazje w naszej okolicy
Archiwum
----------------
Stare tematy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Łyżwa
Wysłany: Sob 1:14, 02 Sty 2016
Temat postu:
OK, mam wytłumaczenie, dlaczego Rey - córka Luke'a musiała być ukryta na Jakku
Luke prowadził akademię w głuszy, miał być spokój, medytacja, treningi, sielanka
I tak było w istocie! Luke czuł się tam dobrze, ucząc kolejne pokolenie Jedi, jednak doskwierała mu samotność. Banda dzieciaków - padawanów nie zastąpi potrzeby głębszego uczucia, bliskości innej osoby, której Luke zasmakował za młodu.
Teraz, na stare lata Luke poznał ponownie kobietę, pochodziła z pobliskiej wsi i miała na imię Mara
W czasie dni wolnych od treningów odwiedzał ją, zakochiwał się w niej po woli, po kilku latach ich przyjaźni, pewnego wiosennego poranka Mara powiedziała mu, że jest w ciąży (bywa...). To było tuż przed rozbiciem akademii Jedi przez Rycerzy Ren bezpośrednio i pośrednio przez Snoke'a (mój typ na Snoke'a to Darth Plagueis), niestety podczas ich ataku zginęła przypadkiem Mara. Na szczęście maleńka Rey przeżyła.
Luke zaszył się na obrzeżach Galaktyki razem z rodziną Mary i Rey by tam przełknąć gorycz porażki straty akademii, śmierć Mary oraz przede wszystkim ukryć swoją obecność przed Snoke'm. Luke był Mistrzem Jedi i nauczył się ukrywać w Mocy, ALE jego dorastająca córka by tego nie umiała. Tak więc pozwolił aby jej wychowaniem zajęła się rodzina Mary a on tylko doglądał ją, jako daleki przyjaciel rodziny.
Mijały miesiące względnego spokoju ale Luke widział w Mocy, że ma tylko dwa wyjścia. Jeśli nie zrobi nic, to Snoke odkryje w końcu położenie Luke'a i młodej Rey, znajdzie ich, odbierze mu Rey i wyszkoli ją na użytkowniczkę Ciemnej Strony! Widział też drugie bolesne rozwiązanie, musiał rozdzielić Rey od siebie, nie uczyć jej Mocy, wtedy będzie bezpieczna. Musiał ukryć ją daleko, wybrał Jakku bo tam mieszkał Lor San Tekka, brat jego babci
ufał mu. Przekonał rodzinę Mary aby posłała tam Rey pod opiekę Lora. Dorastająca Rey jednak miała buntowniczy charakter i wybrała niezależność w oczekiwaniu na powrót zastępczych rodziców.
Natomiast Luke na swoim wygnaniu czekał na Przebudzenie Mocy, które doprowadzi Rey do niego i pomoże jej odkryć swoje przeznaczenie.
A co tam
AepTiennai
Wysłany: Pią 15:06, 01 Sty 2016
Temat postu:
Mi się podoba wersja Zakrzy- nie chciałabym, żeby Rey była córką Lei (dla mnie to nieprawdopodobne) albo Luke'a (całkiem możliwe), bo wtedy oczekiwałabym dobrego wyjaśnienia, dlaczego została sama- a jak widać po siódemce, z tymi wyjaśnieniami, nowymi, zaskakującymi wątkami i ciekawymi plotami fabularnymi może być kiepsko
Osobiście mam wrażenie, że- po pierwsze- to było dobre, płytkie kino akcji, które ktoś w sieci określił "blockbusterem", spokojnie wytrzymuje porównanie z innymi filmami tego typu- np. Marvelem; po drugie- wszystkich nas okrutnie nabrano i daliśmy się
Dano remasterkę starej historii zgodnie z niechlubnymi amerykańskimi tradycjami
No i jeszcze po namyśle mam wrażenie, że obejrzałam komedię, a nie nowe StarWarsy.
Ale wiecie co? Warto było. Bo to niezły film- dla mnie plasuje się w okolicy 1 i 2 Ep.
Bolek
Wysłany: Czw 13:56, 31 Gru 2015
Temat postu:
Ale jest z rodu Skywalkerów, więc jest Skywalkerem -.-
Zakrza
Wysłany: Czw 0:01, 31 Gru 2015
Temat postu:
Bolek napisał:
Ben już jest Skywalkerem, więc równie dobrze na tym może zostać.
Ben nie jest Skywalkerem, jest Solo. Ludwik Węgierski też miał dziadka z dynastii Piastów, a Piastem nie był, bo liczą się krewni po mieczu (świetlnym)
A Luke... nie sądzę, żeby znów został główną postacią sagi.
Łyżwa
Wysłany: Śro 23:31, 30 Gru 2015
Temat postu:
Jedno jest "pewne" Rey nie jest Hana i Lei
o młodszym dziecku mieli zapomnieć i wspominać tylko starszego? Nie wspominając, że Leia najlepsze lata ma za sobą...
Idę o zakład, że Rey jest córką Luke'a.
Ewentualnie dopuszczam możliwość, iż jest jeszcze z innej odnogi Skywalkerów.
Marta
Wysłany: Śro 11:16, 30 Gru 2015
Temat postu:
Luke jest Skywalker, może w kolejnych częściach będzie miał trochę więcej kwestii
Bolek
Wysłany: Śro 2:13, 30 Gru 2015
Temat postu:
Ben już jest Skywalkerem, więc równie dobrze na tym może zostać.
Zakrza
Wysłany: Wto 21:26, 29 Gru 2015
Temat postu:
Nie no, Skywalker musi być! Lucas mówił, że Gwiezdne wojny to historia Skywalkerów i teraz Kennedy mówi to samo.
Oczywiście może okazać się Skywalkerem jest Finn, albo Rey zostanie jego "adoptowaną" córką, albo pojawi się jeszcze inny bohater, ale Skywalker być musi.
JA bym chciał Rey Skywalkerkę <3
Marta
Wysłany: Wto 21:19, 29 Gru 2015
Temat postu:
fabularnie najciekawiej by było, gdyby rey była niezwiązana nijak ze skywalkerami. I miała swoją własną, osobistą historię.
Madzia
Wysłany: Wto 17:23, 29 Gru 2015
Temat postu:
Ja się waham między "Rey - córką Skywalkera" i "Rey - siostrą Bena Solo". Równie dobrze Moc mogła odziedziczyć po matce, talent do pilotowania i technicznych pierdół mieć po ojcu. Ale nie popieram niczym moich teorii spiskowych
No, prócz tego, że choć zmienili imię dzieciaka Hana i Lei, to jednak ich syn miał siostrę bliźniaczkę. I też był pokręcony - jak Kylo Ren.
Zakrza
Wysłany: Wto 12:51, 29 Gru 2015
Temat postu:
No przecież w LOR SAN TEKKA jest litera eR
Brakuje W i Y.
Łyżwa
Wysłany: Wto 12:47, 29 Gru 2015
Temat postu:
Ciekawe, ciekawe. Zastanawiałem się co z brakującymi literami to RY, czyli prawie REY
Ale co z brakującym "E"?
Sprawa z literami może też potwierdzać teorię, iż Rey to córka Luke'a, myślę, że Disney nie ma oporów ze zżynaniem z NH
Nie oceniałbym też tak surowo Luke'a - różnie w życiu bywa, może w kolejnym filmie dowiemy się, że na prawdę nie miał wyboru... np. Rey umarłaby czy też przeszła na ciemną stronę, alternatywą było ukrycie jej na Jakku. Może nie miała tam życia jak w bajce, a twardą szkołę, ale była wolna, biedna ale wolna.
Zakrza
Wysłany: Pią 1:26, 25 Gru 2015
Temat postu:
Według ostatnich rewelacji utwór dotyczący Snoke'a jest niemal identyczny jak ten dotyczący Plaegiusa z EIII. A skoro Plaegius mógł pokonać śmierć to może być Snoke'iem.
Co do tego kim jest Rey to wymyśliłem, że Lor San Tekka jest bratem Shmi Skywalker i pradziadkiem Rey. W ten sposób Rey byłaby Skywalkerką, jednocześnie nie będąc córką Luke'a.
Shmi, jak wiadomo, była niewolnicą, więc nawet nie musiała wiedzieć o istnieniu swojego brata. To tłumaczyłoby też dlaczego Luke mu zaufał i dał mapę oraz dlaczego on i Rey znajdują się na jednej planecie.
Tak można by też tłumaczyć ponownie piaszczystą planetę - San Tekka wybrałby planetę najbardziej przypominającą mu Tattoine. Ewentualnie został sprzedany jako niewolnik komuś kto wiedział, że ten jest przyzwyczajony do takich warunków.
Max von Sydow to aktor znany i nagradzany. Musi grać kogoś ważnego. Np. Skywalkera.
Dzisiaj ktoś podrzucił mi niespodziewanie trop, który pasuje do mojej teorii idealnie. Zarówno Pernilla August jak i Max von Sydow urodzili się w Szwecji!
Z liter "LOR SAN TEKKA" prawie można ułożyć słowo "SKYWALKER". Brakuje dwóch liter. Być może jest jeszcze jakieś słowo klucz.
Marta
Wysłany: Czw 18:59, 24 Gru 2015
Temat postu:
Kamil uważa, że Snoke to przedstawiciel tej samej rasy, co Maz, powiększony przez hologram.
Vergesso
Wysłany: Czw 14:25, 24 Gru 2015
Temat postu:
Coyote, ta broń, którą pokazujesz, to pika świetlna, która po raz pierwszy została pokazana w The Force Unleashed - mieliśmy zarówno imperialnych gwardzistów Cienia walczących pikami świetlnymi o czerwonym ostrzu, jak i rycerza Jedi Kazdana Paratusa walczącego piką świetlną o niebieskim ostrzu
Natomiast co do Rey, to jestem zdecydowanie przeciwny temu, by była ona córką Luke'a. Raz, że była by to kolejna zrzyna z OT, a TFA i tak jest w dużej mierze zrzyną z Nowej Nadziei
A dwa, że w złym świetle stawiałoby to samego Luke'a - własny ojciec porzucający córkę na pustynnej planecie, rzekomo by "ją chronić"? To co to za ojciec? Cytując za filmem "To ja, złodziej":
Chuj, nie ojciec!
Co innego z Lukem i Leią, gdzie o ich losie decydowały osoby trzecie, jako że Padme umarła w czasie porodu, a Anakin myślał, że jego dziecko umarło razem z Padme, natomiast co innego, gdy ojciec porzuca swoje dziecko na planecie, na którym to dziecko jest traktowane jak śmieć.
Ale możliwe jest, że jej rodzicami byli Jedi szkoleni przez Luke'a, którzy zostali zabici przez Snoke'a/Rena/kogoś innego, wtedy Luke faktycznie mógłby być zamieszany w podrzucenie małolata na Jakku, aczkolwiek to już byłaby gigantyczna zrzyna z wcześniejszych filmów.
Mnie bardziej ze spekulacji interesuje, czy Snoke to odrodzony Imperator Palpatine - wyglądem by pasował, a i byłby to świetny hołd dla komiksu Dark Empire.
::
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
::
template subEarth by
Kisioł
.
Programosy
::
Regulamin