Toruńskie Imperium STAR WARS
Toruński Fanklub Star Wars
FAQ
::
Szukaj
::
Użytkownicy
::
Grupy
::
Galerie
::
Rejestracja
::
Profil
::
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
::
Zaloguj
Forum Toruńskie Imperium STAR WARS Strona Główna
»
Książki, czasopisma i komiksy...
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy fanklubowe
----------------
Regulamin!
Strefa nowych! Tu zapraszam osoby chętne do współpracy!!!
Ogłoszenia, spotkania i wyjazdy
Zaprzyjaźnione Fankluby i Organizacje
Pomoc i współpraca!!!
Pomysły ;)
Twórczość Fanów
Galeria Fanklubu
STAR WARS
----------------
Ogólnie o SW
Książki, czasopisma i komiksy...
Gry
STAR WARS RPG
Muzyka
Ciekawe stronki
Filmy
Różności
----------------
Ogólnie o wszystkim (Dział NIE- SW)
Okazje w naszej okolicy
Archiwum
----------------
Stare tematy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Spejn
Wysłany: Pon 11:02, 26 Wrz 2011
Temat postu:
sprawdziłem w słowniku języka polskiego nowelizacja to rzeczywiście nie jest xD ale adaptacja to w drugą stronę,
http://sjp.pwn.pl/szukaj/adaptacja
Bolek
Wysłany: Pon 1:44, 26 Wrz 2011
Temat postu:
Nie nowelizacja, ale adaptacja : P
Spejn
Wysłany: Nie 22:49, 25 Wrz 2011
Temat postu:
prawda nowelizacja III części jest wypaśna, ale ja także lubię i uważam, że nie jest grafomańskim gniotem "Yoda, mroczne spotkanie" choć to Tolkien nie jest, czyta się przyjemnie i jest napisana poprawnie.
Vergesso
Wysłany: Nie 22:23, 25 Wrz 2011
Temat postu:
A tak, adaptacja Zemsty Sithów pióra Stovera jest genialna, i w pełni zgadzam się tu z Ari i Gajowym. Tego samego autora polecam też "Punkt Przełomu", trochę gorzej z "Harry Pott...Luke Skywalker i Cienie Mindora", gdzie brakuje trochę polotu i "tego czegoś".
No a Bolek wcześniej polecił Stoverowego "Zdrajcę".
AryaTred
Wysłany: Nie 17:31, 25 Wrz 2011
Temat postu:
Hmm, zgadzam sie oczywiście z tym, ze książki do sw to nie są jakieś wybitne dzieła, ale uznaję jeden wyjątek : Zemsta Sithów jest według mnie nie tylko najlepszą książką do filmu, ale także po prostu samą w sobie genialną powieścią.
Co do ulubionych, to poza Zemstą miałabym problem, bo choć akurat czytam trylogię Thrawna (któa swoją drogą zła nie jest) to nadal moim ulubieńcem pozostaje prawieże nieznany "Jedi apprentiace" Jude Watson, pod wzgldem pisarskim dno grafomańskie, ale za to sympatyczna jak nic innego.
RYBA
Wysłany: Nie 0:25, 25 Wrz 2011
Temat postu:
No fakt. Żałuję tylko, że o Qella nic nie słychać, a już chyba ich rasa powinna się odrodzić/obudzić/wrócić.
A Kryzys Czarnej Floty jest jedną z niewielu wielowątkowych historii, a opowiadana jest ona w niektórych rozdziałach z punktu widzenia zupełnie przypadkowej osoby, jakiś tam pilot we flocie, czy jakiś tam mieszkaniec pogranicznego świata. Scena kiedy Leia ogląda jak po kolei giną piloci maszyn zwiadowczych, wysłanych do Yevethańskiej przestrzeni jest świetna. Tak samo wątek kolesia, którego Ackbar bierze pod skrzydła i potem nikt oprócz czytelnika nie wie co się z tym kolesiem stało.
Bolek
Wysłany: Sob 23:12, 24 Wrz 2011
Temat postu:
Cameo Yevethan w NEJ akurat było mega i bardzo w stylu tej rasy : D
RYBA
Wysłany: Sob 22:46, 24 Wrz 2011
Temat postu:
Ulubiony komiks - Karmazynowe Imperium
Ulubione książki - Trylogia Thrawna i Kryzys Czarnej Floty.
Szczerze zarówno Kryzys Czarnej Floty jak i Trylogię Koreliańską czyta się dużo przyjemniej niż większość tomów NEJ. Leia, Ackbar i Lando z Kryzysu Czarnej Floty wymiatają, tak samo dzieciaki Solo i Mara Jade w Trylogii Koreliańskiej. Nie są to może perły literatury godne włączenia do kanonu lektur szkolnych, ale akurat to nie jest istotne, póki czyta się je dobrze i rozwijają świat Star Wars jednocześnie korzystając z tego co już jest.
Obu trylogiom zawdzięczamy sporo elementów, które często przewijają się później. Z Trylogii Koreliańskiej mamy budowę budowę Układu Koreliańskiego, stację Centerpoint, Tendrę Risant i Thrackana Sal-Solo. Z nowości Kryzysu Czarnej Floty ostały się K-wingi, Fallanasi i jedna wzmianka w NEJce o N'Zoth.
Gajowy
Wysłany: Sob 11:55, 24 Wrz 2011
Temat postu:
...Ale nie wszystkie;) Nie ma co hejtować na siłę jednego z przejawów naszego hobby. Nie ma co się oszukiwać że książki SW (choć nie superwybitne na tle ogólnej literatury) sprawiają nam przyjemność
Wracając do mojego posta z przed lat... Niestety zbyt wiele książek SW od wtedy nie przeczytałem (przerażające!!), i nadal bardzo sobie cenię
Ja, Jedi
oraz nowel... adaptację powieściową
Zemsty Sithów
. Z chęcią wracam też do takich klasyków jak Trylogia Thrawna, czy pierwsze X-wingi.
Jeśli chodzi o komiksy to strasznie polubiłem serię
KotOR
, szkoda że kolekcjonowanie jej polskiego wydania jest takie kosztowne:D Cenię sobie także
Tales of the Jedi
(ah te miecze na kabelkach, czy bazyliszki Mandalorian), oraz (coś krótszego i bliżej "aktualnych" czasów)
Jango Fett: Open Season
.
Bolek
Wysłany: Czw 23:09, 22 Wrz 2011
Temat postu:
Człowiek który jednak czyta trochę więcej zauważy, że książki Star Wars są pisane na siłę, byleby tylko dopiąć grafik. I to jest powszechna opinia ; )
Vergesso
Wysłany: Czw 15:57, 22 Wrz 2011
Temat postu:
Ojaaaa, sprofanowałeś SW takim stwieeeerdzeniem, zaraz wylecisz z fandoooooomu itp
A na poważnie - zgadzam się. Może nie zaraz, że książki SW to słabe powieści, ale jednak w sporej mierze kiepsko napisane. Ciężko znaleźć takie, które wciągałyby i trzymały w napięciu od początku do końca. Z wymienionych przez Łyżwę trylogie Hana Solo i Nocy Coruscant są takie(przynajmniej 2 i 3 tom, bo 1 to taki "normalniak").
Bolek
Wysłany: Czw 9:47, 22 Wrz 2011
Temat postu:
Trylogia Corelliańska? Rzyg. Mam tylko pierwszy tom i w ogóle nie mogę się za niego zabrać. Z Kryzysu Czarnej Floty też mam tylko pierwszy tom i naprawdę mnie nie ciągnie do drugiego i trzeciego. Słaba lektura. W ogóle książki Star Wars to słabe powieści. Trzeba się naszukać, żeby znaleźć coś wyjątkowego. "Zdrajca" jest taką perełką.
Łyżwa
Wysłany: Czw 1:27, 22 Wrz 2011
Temat postu:
komiksów nie czytałem i jakoś mnie do nich nie ciągnie, za to do książek jak najbardziej, z tych kilkudziesięciu które miałem okazję czytać to stwierdzam że najlepszą frajdę sprawiło mi czytanie:
top 1: Trylogii Thrawna i a może jeszcze większą Trylogia Hana Solo (nie mylić ze starą trylogią przygód Hana Solo, która jest u mnie poza top3)
top 2: Trylogia Dartha Bane'a, seria Uczeń Jedi, seria (5 topmowa, ta nowa) Wojny Klonów, oraz starsza seria 6 tomowa Wojny Klonów, trylogia Noce Coruscant, Trylogia Kryzys Czarnej Floty, Rozbitkowie z Nirauan, Ja Jedi
top 3: Trylogia Akademi Jedi, Trylogia Koreliańska, Posłuszeństwo, Dylogia Ręka Thrawna, Ślub księżniczki Lei, Nowa rebelia
nie czytałem jeszcze nic z Nowej Ery
Gość
Wysłany: Śro 11:34, 25 Mar 2009
Temat postu:
Zemsta Sithów - zdecydowanie najlepsza:))
Kosmita
Wysłany: Pon 13:00, 23 Mar 2009
Temat postu:
Eskadra Widm czyli tomy X-winga od 5 do 7.
Tytułów nie chce mi sie wymieniać
::
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
::
template subEarth by
Kisioł
.
Programosy
::
Regulamin