Pewna Sprawa

Nero

Urobiłam się jak dziki wół przy przygotowaniach do konwentu. Nie mam sobie nic do zarzucenia. Jedyną rzeczą, jakiej oczekiwałam w zamian to pójście sobie w tym pochodzie. Niestety wyrolowano mnie Very Happy

Poszli sobie wszyscy a ja, harująca przy przygotowaniach od ponad tygodnia zostałam wieszać banery (których prawdę mówiąc nie wiem czemu nie można było powiesić dzień wcześniej). Poza tym co chwila dostawałam zjeby Very Happy

A to, że nic nie robię a to, że tamto Very Happy

Osoby, których wkład w konwent był minimalny poszły na paradę, ja zostałam wieszać banery Smile

Nikogo to nie zdziwiło, no cóż, trudno.
W związku z tym, iż nie mam więcej nerwów do wypruwania sobie żył i dostawania za to po ryju proszę o transformację w tzw członka biernego TISW. Także jak ktoś chce jakiś plakat czy coś to google, zapisz, kopiuj wklej itd. Poza tym zgłaszam rezygnację ze sprawowania funkcji skarbnika. Po wybraniu nowego przekażę mu pieniądze razem z rejestrem płatności składek.
dziękuję Smile

Gość

nic dodać, nic ująć

drzewik

Po zaistniałej sytuacji nie moge zrobić nic innego, jak przeprosić CIĘ za nie miłe wymagające przeprosin sytuacje. W pełni zgadzam się z tobą i powiadam iż dobrze uczyniłaś. Bedzie nam tylko brakowało takiego skarbnika jakim byłaś... Dziękuje ci za te 2 lata sprawowania funkcji i męczenia się z plakatami, banerami, finansami. Jeszcze raz Przepraszam i Mocno Dziekuje

Korlic

Szkoda : /
Moje długi będą za Tobą tęsknić.... :*